
Maj na Politechnice Białostockiej to czas, w którym nauka, kultura i studencka energia mieszają się w idealnych proporcjach. W najnowszej audycji Samorząd bez cenzury prowadzący Adam Jakuć rozmawiał z Ewą Tatarczyk – tym razem nie jako współprowadzącą, ale jako gościem specjalnym.
– Politechnika ma swój vibe, swoją atmosferę i ludzi, których nie da się zapomnieć. Polecam z całego serca – mówiła Ewa, wspominając własne doświadczenia z maturą i początki studiów. Jak podkreśla, uczelnia jest otwarta dla każdego, kto ma chęć do nauki i rozwoju – niezależnie od wyników z egzaminów.
W drugiej części rozmowy pojawił się temat XXI Podlaskiego Festiwalu Nauki i Sztuki, który startuje 12 maja. – Będzie mnóstwo atrakcji: warsztaty, pokazy, konkursy, a nawet możliwość mieszania betonu. Koła naukowe będą obecne na wszystkich wydziałach, także nasze – Koło Leśników – szykuje się pełną parą – zdradziła Ewa.
Uczelnia przygotowuje się również do Rodzinnego Pikniku Naukowego na Stadionie Miejskim (18 maja). – To świetna okazja, by dzieciaki zobaczyły roboty, łaziki, spróbowały rysunku z Wydziałem Architektury albo dowiedziały się, jak mierzyć biceps cęgami leśnymi – śmieje się Ewa. – Ale to też moment, w którym rodzice patrzą na uczelnie przyszłościowo.
Dzień wcześniej – 9 maja – odbędą się Podlaskie Dni Młodego Elektryka. Spotkania z firmami, panele dyskusyjne, konkursy, strefa VR, szkolenia i grill – wszystko po to, by pokazać młodym, że elektrotechnika to zawód przyszłości. – To nie tylko kable. To wiedza, kreatywność i realna ścieżka do dobrej pracy – podsumowuje Tatarczyk.
Wisienką na torcie są oczywiście Juwenalia Białystok 2025. W dniach 16–17 maja kampus PB zamieni się w miasteczko festiwalowe z dwiema scenami, namiotem klubowym, wesołym miasteczkiem, strefą gastro i chilloutu. Wystąpią m.in. Kult, Lady Pank, Golec Orkiestra, Kortez, Szpaku, Oki, Chivas, Happysad, Igo, Zakopower i Bracia Figo Fagot.
– Mamy 16 gwiazd, dwie sceny i dwa wejścia. Wszystko dopinamy z pomocą wolontariuszy, których w tym roku mamy naprawdę wielu. To będzie wielkie studenckie święto – mówi z entuzjazmem Ewa.
A 2 czerwca – start rekrutacji na PB. – Zachęcam każdego, kto się zastanawia. Tytuł inżyniera naprawdę robi różnicę, a Politechnika daje nie tylko wiedzę, ale i konkretne uprawnienia i kontakty do przyszłej pracy. (AJ)
Posłuchaj rozmowy z Ewą Tatarczyk w audycji „Samorząd bez cenzury”.
Czytaj także:
Leśniczka, inżynier i baristka. Aleksandra Hackiewicz o pracy, studiach i wypoczynku
Juwenalia Białystok 2025: na kampusie Politechniki Białostockiej już wyrasta festiwalowe miasteczko