
Mikołaj Kopernik nie tylko „wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię”. W audycji „O matematyce i matematykach” profesor Czesław Bagiński odkrywa mniej znane, lecz fascynujące oblicze największego uczonego renesansu – jako lekarza, administratora i obrońcy Olsztyna.
– Siódmego grudnia 1542 roku Mikołaj Kopernik doznał wylewu krwi do mózgu. Porażenie lewej półkuli mózgu spowodowało utratę mowy i paraliż. Zmarł 24 maja 1543 roku – przypomina profesor Bagiński. W dniu śmierci Kopernik miał już w rękach egzemplarz swego opus magnum De revolutionibus orbium coelestium. – Pokazano mu je, ale on już go nie widział, włożono mu w ręce, ale on już tego nie czuł. Tak przynajmniej twierdził jego przyjaciel, biskup chełmiński, Tiedeman Giese.
Dzieło, choć ukończone około 1530 roku, zostało opublikowane dopiero w ostatnich miesiącach życia Kopernika. – Ponad pół roku wcześniej napisał wstęp, w którym przyznał m.in., że zwłoka z drukiem dzieła […] wynikła z obawy, że będzie wyśmiany.
Profesor przypomina też mniej znane oblicze uczonego. – Choć formalnie nie miał dyplomu lekarza, […] to był bardzo dobrym lekarzem, dlatego był głównym lekarzem kolejnych biskupów warmińskich. Leczył długo i z poświęceniem, zwłaszcza biskupa Dantyszka. – Przy najmniejszych kłopotach zdrowotnych wzywał go biskup Dantyszek.
Jako kanonik fromborski Kopernik był również administratorem majątku Kapituły Warmińskiej. Zarządzał ponad 600 km² ziemi uprawnej, 120 wsiami i 1400 gospodarstwami. Prowadził skrupulatne zapiski, dbał o czynsze i skutecznie ściągał zaległości.
W czasach wojny z Krzyżakami to on zorganizował skuteczną obronę Olsztyna. – Mikołaj musiał stanąć przed kolejnym wyzwaniem zapewnienia stosownej obrony Olsztyna. Udało się.
Audycja porusza także temat tożsamości Kopernika. – Toruń był miastem kupieckim założonym w XIII w. i w XV wieku zamieszkiwali je głównie kupcy niemieccy. […] W domu rodzinnym Mikołaja mówiono po niemiecku. Mimo to przez całe życie był lojalnym poddanym polskich włądców. – Przez całe życie Mikołaj Kopernik był poddanym polskich królów, najpierw Kazimierza Jagiellończyka, potem jego wnuków, kolejno Jana Olbrachta, Aleksandra Jagiellończyka i Zygmunta Starego.
Profesor Bagiński nie unika tematów osobistych. Mówi o Annie Schilling, kobiecie prowadzącej dom Kopernika, określanej w donosach jako „nierządnica”. – Gdyby ktoś z Państwa chciał wmówić, że „Kopernik był kobietą”, śmiało można skwitować: owszem był, ale z kobietą.
(AJ)
Posłuchaj audycji „Po jakich orbitach krążył Mikołaj?” cz.2 z cyklu „O matematyce i matematykach”.
Czytaj także: