„Nie widzimy poważniejszego problemu z rekrutacją do szkół ponadpodstawowych” – mówił w poniedziałek (15.07) w Białymstoku minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Szef resortu zwrócił uwagę, że poszczególne województwa, w tym podlaskie, poradziły sobie z przyjęciem do placówek podwójnego rocznika. Część samorządów przygotowała w szkołach zdecydowanie większą liczbę miejsc, niż jest kandydatów. Tak zrobiły m.in. Białystok, Łomża i Suwałki.
– Oczywiście, każdy z tych uczniów miał jakieś preferencje, ulubioną szkołę, do której chciał się dostać. W tym roku nie będzie tak, jak w poprzednich latach, że każdy uczeń od razu trafia do tej szkoły, którą sobie wybrał. Tak samo, jak w dorosłym życiu, nie każdy studiuje na wymarzonej uczelni, czy pracuje w firmie, w której chciał – mówił minister Dariusz Piontkowski.
Obecnie w Białymstoku trwa rekrutacja uzupełniająca. Łącznie przygotowano 1100 miejsc, a w zasadniczym naborze nie przyjętych zostało 956 osób. (ea/mc)