Wiadomości

5 stycznia, 2022

Żołnierze WOT-u służący na polsko-białoruskiej granicy otrzymali dodatkowe wyposażenie

Przy brązowym stole siedzi trzech mężczyzn, którzy podpisują dokumenty. Pierwszy z prawej jest ubrany w wojskowy, zielone moro strój, dwóch następnych mężczyzn jest ubranych w granatowe garnitury. Za nimi stoi niebieski baner z białym napisem Enea. Na pierwszym planie, na stole leżą ogrzewacze do ciała zapakowane w czerwono-białe torebki foliowe fot. Ewelina Andrzejewska
800 ogrzewaczy do ciała, tyle samo ogrzewaczy do stóp i blisko 900 specjalnych świateł Light Stick przekazała spółka Enea 1 Podlaskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej.

 

Jednostka służy na polsko-białoruskiej granicy w ramach operacji Silne Wsparcie.

Jak mówi prezes Enei Ciepło Cezary Ołdakowski podarowany sprzęt z jednej strony jest odpowiedzią na apel Ministerstwa Aktywów Państwowych, z drugiej podziękowaniem za dobrowolną służbę.

– Grupa Enea odpowiedziała na apel Ministerstwa Aktywów Państwowych o wsparcie służb działających na polsko-białoruskiej granicy, przez spółki Skarbu Państwa. Stąd też Enea postanowiła przekazać trochę ciepła, z racji, że zajmuje się jego wytwarzaniem. W ten symboliczny sposób chcemy zagrzać naszych żołnierzy, ale też chcemy wyrazić naszą wdzięczność i to, że doceniamy ich poświęcenie – dodawał Cezary Ołdakowski.

Przekazany sprzęt jest uzupełnieniem wyposażenia Terytorialsów. A jak mówi dowódca Batalionu Lekkiej Piechoty w Białymstoku ppłk Krzysztof Marcinkowski otrzymane ogrzewacze i światła chemiczne ułatwią żołnierzom służbę w trudnych warunkach atmosferycznych.

– Przekazane tego typu dary są dla nas szczególnie ważne, gdyż pozwalają żołnierzom ogrzać się, bez względu na to, jakie zadania wykonują. W związku z tym uniezależniamy się od korzystania z zewnętrznych źródeł ciepła; ogniska, pojazdu, namiotu. W warunkach obniżonych temperatur pojemność baterii jest niższa, niż zazwyczaj. Natomiast światło chemiczne działa niezależnie od panującej aury i może być wykorzystywane jako światło zastępcze – wyjaśniał ppłk Krzysztof Marcinkowski.

Podlascy Terytorialsi obecni są na polsko-białoruskiej granicy od początku września. (ea)

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.