Źródło: Jagiellonia Białystok
Choć do połowy Jagiellonia Białystok przegrywała 1:2 z Cracovią to ostatecznie wygrała 5:2 w IV kolejce Ekstraklasy. Bramki dla żółto-czerwonych zdobywali Oskar Pietuszewski, Afimico Pululu, Taras Romanczuk, Alex Pozo oraz Dimitris Rallis.
Od 67. minuty białostoczanie mieli przewagę liczebną na boisku, ponieważ Perkovica z Cracovii sfaulował Alejandro Pozo, a sędzia od razu pokazał Chorwatowi czerwoną kartkę.
– W pierwszej połowie nie mieliśmy kontroli nad spotkaniem. Zabrakło nam organizacji, zabrakło nam dyscypliny, zabrakło nam konsekwencji taktycznej, ale uważam, że cała druga połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu i złapaliśmy kontrolę nad spotkaniem, ale scenariusz z czerwoną kartką oczywiście to jest coś, co nam zdecydowanie pomogło i tą sytuację też ułatwiło – mówi Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii Białystok.
Po wygranej z Cracovią Jagiellonia wskoczyła na 7. pozycję w tabeli Ekstraklasy. Następney mecz źółto-czerwoni zagrają już w czwartek (14.08) na własnym boisku. Będzie to rewanżowe spotkanie 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji z duńskim zespołem Silkeborg IF. W pierwszym meczu Jagiellonia zwycięża 1:0. (hk)


