Wolontariusze z białostockiego oddziału PCK wyjechali na południe Polski, aby pomagać powodzianom. Będą oni ewidencjonować i wydawać pomoc humanitarną, ale też sprzątać i osuszać gospodarstwa domowe.
Polski Czerwony Krzyż przejął organizację i koordynację pomocy na terenie najbardziej poszkodowanej gminy – Stronie Śląskie. To właśnie tam jadą wolontariusze i trafia pomoc rzeczowa ze zbiórek prowadzonych przez PCK.
– Na ten moment szacujemy, że mamy co najmniej kilkadziesiąt ton żywności, artykułów higienicznych, środków czystości, papieru toaletowego, to co mamy, to już jest wystarczająco. W tej chwili będziemy ograniczać przyjmowanie tych artykułów, to co teraz jest potrzebne powodzianom, to takie rzeczy jak ozonatory, osuszacze, rękawice, środki do dezynfekcji – mówi Ewelina Dubicka-Sawicka z białostockiego oddziału PCK.
Są również utworzone zbiórki finansowe, zanim jednak przelejemy pieniądze warto sprawdzić organizatora danej zrzutki.
– Długoterminową pomoc, a wiadomo, że będzie ona potrzebna nie przez tydzień czy przez dwa, tylko przez długie jeszcze miesiące albo lata, zapewnią zbiórki finansowe, więc przede wszystkim zachęcamy do przekazywania pieniędzy – dodaje Ewelina Dubicka-Sawicka.
Wszystkie namiary, zarówno numer konta, jak też zbiórkę na zrzutka.pl można znaleźć stronie internetowej oraz na facebooku PCK. (hk)