
Najlepsza polska zawodniczka kończy mistrzostwa ze srebrnym medalem na dystansie 500 metrów.
W niedzielę Maliszewska chciała powalczyć o krążek na tysiąc metrów, ale odpadła w ćwierćfinale. Polka bardzo mocno walczyła i finiszowała na drugiej pozycji, ale po biegu sędziowie ukarali ją żółtą kartką, co skutkowało zakończeniem przez nią rywalizacji.
Dzień wcześniej Natalia Maliszewska zdobyła srebro na dystansie 500 metrów
– Nie brakuje mi już tego srebra, bo miałam wcześniej złoto i brąz, a do tego dziś było blisko do złota. Jeśli bierzemy pod uwagę wszystkie trzy dni Mistrzostw Europy to jestem bardzo zadowolona z tych zawodów – mówiła białostocka łyżwiarka Natalia Maliszewska.
Sezon międzynarodowy w short tracku, ze względu na pandemię koronawirusa, został skrócony do dwóch imprez – zakończonych mistrzostw Europy i mistrzostw świata w Holandii.
– Teraz pojedziemy na kilka dni do domu, prawdopodobnie obóz zaczniemy w Białymstoku, a później przeniesiemy się na przygotowania do Gdańska i stąd już pojedziemy do Dordrechtu, aby i tam powalczyć o coś cennego – zapowiedziała trener Urszula Kamińska.
Mistrzostwa świata w short tracku odbędą się w pierwszy weekend marca. (ea/mc)