
Przedstawienie, które powstało z okazji 40. rocznicy wybuchu stanu wojennego nawiązuje do wydarzeń sprzed czterech dekad oraz do powstania „Solidarności”. W spektaklu wykorzystano fragmenty wierszy Stanisława Barańczaka oraz filmów dokumentalnych, a przede wszystkim wspomnienia członków regionalnej „Solidarności”.
– Spektakl przygotowany przez nasz Teatr z okazji 40. obchodów rocznicy wybuchu stanu wojennego jest o tyle ważny, gdyż odnosi się do kontekstu białostockiego. W przedstawieniu będą zawarte materiały archiwalne: ogólnopolskie, a nawet i światowe, a także mające związek z regionalną „Solidarnością”. Zależy mi również na tym, aby nie był to tylko spektakl martyrologiczny. Stan wojenny nie był niczym dobrym, przedłużył czekanie na wolność prawie o dekadę. Jednak działalność wielu osób w tym czasie – nie tylko w Polsce, lecz także na całym świecie – doprowadziła do tego, że Polska w końcu odzyskała niepodległość, co należy akcentować – zauważa Piotr Półtorak, Dyrektor Teatru Dramatycznego.
Scenariusz sztuki napisała Jolanta Hinc-Mackiewicz, kierownik literacki Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku.
– Przygotowanie scenariusza było bardzo trudne ze względu na dużą liczbę archiwaliów. Niewątpliwie inspirację stanowiły materiały dokumentalne – które otrzymałam od TVP 3 Białystok – a zwłaszcza audycja „Ujawnić prawdę” red. Eugeniusza Szpakowskiego. One mnie poprowadziły ścieżką myślenia o „Solidarności”, o tym czasie. Obejrzałam wiele materiałów, żeby z nich wybrać rzeczy, które są istotne. Oczywiście niemożliwe jest dotarcie do wszystkich osób: tych które ucierpiały w stanie wojennym, tych które zakładały „Solidarność” i NZS. Wybrałam kilka osób, ich opowieści oraz materiały dokumentalne i zdjęcia (z tamtego czasu) odnalezione przeze mnie w różnych agencjach. To wszystko zestawiłam z poematem Stanisława Barańczaka „Zaprowadzanie porządku”. Zdecydowałam się na ten utwór, dlatego że Barańczak oddaje głos zarówno oprawcom jak i tym, którzy walczyli w tym czasie i w poetycki sposób zderza ten okrutny, nierzeczywisty świat, z poezją. I to jest właśnie klucz do myślenia o tych czasach, który mi przyświecał, kiedy pisałam scenariusz – wyjaśnia Jolanta Hinc-Mackiewicz.
Za reżyserię, scenografię i kostiumy w spektaklu odpowiada Grzegorz Suski – znany białostockiej publiczności m.in. jako twórca „Hobbita” i „Trenów”.
– Gdy dostałem scenariusz szukałem zdania, fragmentu tekstu, który byłby dla mnie inspiracją i odnalazłem go. Jedna z aktorek w przedstawieniu mówi o tym, jakie słowa padały wobec ludzi, którzy tworzyli „Solidarność”: „Naprawdę Wam się chce? Dlaczego to robicie? Przecież nie musicie…”. To jest spektakl o tym, jak duża grupa osób w pewnym momencie zapragnęła czegoś więcej – zauważa Grzegorz Suski, reżyser spektaklu.
Na scenie będzie można zobaczyć aktorów starszego i młodszego pokolenia.
Premiera w niedzielę, o 19:00 w Kinie TON. Przedstawienie będzie można obejrzeć również 11 grudnia. (ea)