– Cieszę się, że tutaj trafiłem. Przyszedłem, aby pomóc drużynie, być jej wartością dodaną. Lubię grać ofensywnie, dryblować, być agresywny w odbiorze – deklaruje nowy zawodnik.
Przed startem sezonu 2021/2022 zawodnik przeniósł się z białoruskiego FK Witebsk na Ukrainę, gdzie podpisał kontrakt z rywalizującym w tamtejszej ekstraklasie Kołosem Kowaliwka.
Transfer zawodnika z Ukrainy był możliwy zgodnie z nowym przepisem FIFA.
– Próbowaliśmy sfinalizować ten transfer jeszcze przed zamknięciem okna transferowego, co niestety się nie udało. Teraz pojawiła się furtka, ruch został zrealizowany. Jesteśmy świadomi tego, że nasza gra w ofensywie pozostawia wiele do życzenia. Chcemy wzmocnić rywalizację w fazie ofensywnej, stąd ściągnięcie Diego, którego obserwowaliśmy od dłuższego czasu. Zdajemy sobie sprawę z naszych możliwości finansowych. Próbowaliśmy ściągnąć zawodnika, który zwiększy rywalizację, ale jednocześnie zmieści się w naszym budżecie. Miejmy nadzieję, że Diego spełni oczekiwania, zarówno nasze jak i kibiców. Mamy opcję przedłużenia współpracy z nim na kolejne sezony, jeśli się sprawdzi. Ryzyko zostało zatem zminimalizowane – powiedział dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok, Łukasz Masłowski.
Jagiellonia po 25 kolejkach zajmuje 11 miejsce w tabeli z dorobkiem 30 punktów. (mt)