Na dobre rozpoczął się sezon grzewczy, a za tym Straż Miejska w Białymstoku prowadzi kontrole smogobusem. Patrole są przede wszystkim na osiedlach domów jednorodzinnych kontrolując czym białostoczanie palą w piecach i czy powietrze jest wolne od zanieczyszczeń.
To, czym palimy, nie jest jedynie naszą prywatną sprawą, bo skutki spalania odpadów mogą dotknąć każdego z nas.
– W kontrolach jakości powietrza bez wątpienia funkcjonariuszom pomaga specjalistyczny pojazd zwany smogobusem. Na pokładzie są czujniki oraz analizatory, dzięki nim strażnicy mogą sprawdzać, czy ktoś nie emituje zbyt dużej ilości dymu, a także czy kolor tego dymu nie wskazuje na spalanie odpadów – mówi Krzysztof Tyszka ze Straży Miejskiej w Białymstoku.
Od początku października Straż Miejska w Białymstoku przeprowadziło ponad 50 kontroli na terenie miasta. Za spalanie śmieci w piecu można dostać mandat w wysokości nawet 500 zł. Każdy mieszkaniec zaniepokojony wydobywającym się dymem z komina może poinformować o tym także Straż Miejską. Wystarczy wykonać telefon na numer alarmowy 986. (hk)