
Dorota Borowa chodziła do podstawówki na Białostoczku, a po ukończeniu klasy matematyczno-fizycznej w VI Liceum Ogólnokształcącym studiowała malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dziś mieszka w Irlandii, ale w Noc Muzeów otworzyła wyjątkową wystawę „W poszukiwaniu obecności” w Galerii im. Sleńdzińskich przy ulicy Legionowej 2.
– Ten cykl jest zrobiony w basenie, który wypełniam wodą. Rozprowadzam na nim farbę, którą sama robię, żeby wszystko było naturalne i potem przyciągam przez tą wodę papier, więc nigdy nie wiem, co się może wydarzyć. Taka praca tak naprawdę bardzo dużo uczy, ponieważ trzeba być bardzo cierpliwym i zdeterminowanym, ale też tak ciągle obserwować, co się dzieje, żeby zauważyć, kiedy coś fajnie wychodzi, a kiedy niekoniecznie – mówi Dorota Borowa.
Wystawę Doroty Borowej można oglądać w Galerii im. Sleńdzińskich przy ulicy Legionowej 2 do 22 czerwca 2025 roku. (jd)
Z białostocką twórczynią wizualną rozmawiał #Zjerzonykulturą Jerzy Doroszkiewicz:
Odtwarzacz plików dźwiękowych