Augustas Serapinas, litewski twórca wizualny, na wystawie „Sosna, świerk i osika” w Starej Elektrowni łączy w jedną monumentalną instalację zachowane w podlaskich skansenach budynki kuźni i spichlerza – z porzuconym litewskim domem mieszkalnym.
Twórczość Serapinasa charakteryzuje wrażliwość na miejsca oraz zakodowane w materii ślady ludzkich zwyczajów. Rozkładając drewniane konstrukcje na części i rekonfigurując ich elementy, artysta podkreśla praktyczność ich wykonania, mobilność i modułowość.
Podlasie jest jednym z nielicznych regionów Polski, w których zachowało się tradycyjne budownictwo drewniane. Architektura wernakularna znika jednak w ostatnich latach z tutejszych wsi i miast; podobnie dzieje się w sąsiadującej z regionem Litwie. Stare domy niszczeją porzucone, są sprzedawane na drewno lub poddawane przebudowom i modernizacjom. W Białymstoku często płoną, żeby ustąpić miejsca inwestycjom deweloperów.
Jednym z wydarzeń towarzyszących wystawie „Sosna, świerk i osika” będzie wspólne oglądania wystawy pod hasłem „Płonący Białystok”. Początek już 23 listopada, w samo południe, oczywiście w Starej Elektrowni. (jd)
Na wernisażu wystawy Augustasa Serapinasa „Sosna, świerk i osika” był #Zjerzonykulturą Jerzy Doroszkiewicz: