
Ekspozycja łączy sowieckie petroruble z dzisiejszą wojną w Ukrainie. Odnosi się też do nieprzepracowanej spuścizny ZSRR w kulturze, historii i życiu codziennym – także w przestrzeni miejskiej Białegostoku.
– Ta wystawa odbywa się w elektrowni, która była otwarta w 1912 roku. Dotyczy zasobów energetycznych, które stają się podstawową przyczyną współczesnych wojen, nie tylko wojen w starym politycznym tego słowa znaczeniu, ale też wojen globalnych i klimatycznych – mówi Anna Łazar, kuratorka, ale też filolożka ukraińska i wolontariuszka wspierająca od dwóch lat uchodźców z objętej wojną Ukrainy. – Ta wystawa mówi o doświadczeniu imperium, o doświadczeniu pewnego podporządkowania i możliwości wyrwania się z tego, albo przynajmniej jakby obserwacji jak to imperium działa w nas. Niektóre z tych prac, na górze na przykład praca Lady Nakonecznej jest absolutnie wspaniałym komentarzem do sytuacji białostockiej, jej namysł nad funkcjonowaniem pewnych klisz wizualnych miejsc pamięci wskazuje, że w Białymstoku też jest jakiś rodzaj pracy do wykonania.
Wystawa Galerii Arsenał w Starej Elektrowni zatytułowana „Patrzcie na tę chwilę – jak drga” będzie czynna do 28 kwietnia. (jd)
Z Anną Łazar, kuratorką wystawy przygotowanej dla Galerii Arsenał w Starej Elektrowni rozmawiał Zjerzony Kulturą Jerzy Doroszkiewicz:
- Wystawa Galerii Arsenał w Starej Elektrowni, fot. Jerzy Doroszkiewicz
- Wystawa Galerii Arsenał w Starej Elektrowni, fot. Jerzy Doroszkiewicz
- Wystawa Galerii Arsenał w Starej Elektrowni, fot. Jerzy Doroszkiewicz
- Wystawa Galerii Arsenał w Starej Elektrowni, fot. Jerzy Doroszkiewicz
- Wystawa Galerii Arsenał w Starej Elektrowni, fot. Jerzy Doroszkiewicz
- Wystawa Galerii Arsenał w Starej Elektrowni, fot. Jerzy Doroszkiewicz
- Wystawa Galerii Arsenał w Starej Elektrowni, fot. Jerzy Doroszkiewicz