Wiadomości

Teodor Sokołowski – Kolorowe Jarmarki w Galerii Parter, fot. Jerzy Doroszkiewicz

Teodor Sokołowski to chłopak z Bojar. Maluje techniką olejną, czasem kredką i temperą, eksperymentuje w kolażu. Choć artysta maluje od dziecka, to zawodowo pracował jako technik elektronik w ZURT, Aeroklubie Białostockim, WPHW, Unitrze-Serwis, Białostockim Teatrze Lalek, czy w Politechnice Białostockiej.

Wystawa „Kolorowe jarmarki” prezentuje 12 wielkoformatowych prac malowanych techniką olejną oraz 24 prace uzupełniające.

– Pomysł na serię obrazów dotyczącą targowisk i targów, czyli charakterystycznych miejsc w Białymstoku zrodził się przy Pałacu Branickich, co prawda tutaj nigdy nie było jarmarków, ale moja wyobraźnia zadziałała – mówi autor wystawy, Teodor Sokołowski. – Namalowałem i tutaj umieściłem wszystkie nacje, więc są Polacy, Litwini, Białorusini, Cyganie i Żydzi, czyli wszystkie nacje, które się przewinęły przez Białystok od czasów Branickiego. Jak namalowałam pałac, to i musiałem Branickich namalować.

Obrazy Teodora Sokołowskiego zaludniają setki postaci – zarówno historycznych jak Jan Klemens i Izabela Braniccy, jak i żyjących współcześnie – na przykład profesora Michała Bołtryka, Dziekana Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej czy dr. inż. arch. Macieja Kłopotowskiego dyrektora Centrum Historii Politechniki Białostockiej.

– To człowiek niezwykły, spełniający się w swojej pasji malarskiej – zapewnia dr. inż. arch. Maciej Kłopotowski. – Wystawa z pewnością przejdzie do historii ze względu na udokumentowanie takiego tłumu osób, które są przedstawione na tych obrazach. Na wystawie mamy Politechnikę Białostocką, reprodukcję tego obrazu prezentujemy Centrum Historii Politechniki Białostockiej.

Wystawę „Kolorowe jarmarki” w Galerii Parter Książnicy Podlaskiej można oglądać do 20 maja. (jd/hk)

Na wernisażu wystawy z mikrofonem był Jerzy Doroszkiewicz: