
W tym celu powstał spot, która ma przekonać osoby uprawiające ziemi, aby sadziły rośliny bobowate, jak groch, bobik, czy łubiny.
– To, co zaczęliśmy robić wspólnie ze Stacją Doświadczalną Oceny Odmian w Krzyżewie, to zmieniać Podlasie na lepsze. Ważne jest, aby szanować ziemię, a ta ziemia dzięki temu, że okazujemy jej szacunek i stosujemy odpowiednią gospodarkę, odwdzięczy się nam dobrymi plonami. Rolnictwo to krąg zamknięty, nie da się go zaprogramować. Wiele rzeczy jest zależnych od czynników wyższych. Jako rolnicy musimy nieustannie pogłębiać swoją wiedzę, uczyć się – mówi wicemarszałek Stanisław Derehajło.
Dyrektor Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian w Krzyżewie dr inż. Bronisław Puczel przekonuje, że rośliny bobowate są również alternatywą dla genetycznie modyfikowanej żywności.
– Wiele się mówi na temat GMO. Europa nie akceptuje tej metody hodowli, bronimy się przed produktami genetycznie modyfikowanymi, a tymczasem soja wpływa do Polski szerokim strumieniem. Alternatywą dla genetycznie modyfikowanej soi są właśnie rośliny bobowate, które dodatkowo mają zbawienny wpływ na glebę. Dlatego staramy się popularyzować tę grupę roślin – dodawał Bronisław Puczel.
Spot zatytułowany „Same swoje” promujący uprawę roślin bobowatych, w którym występują białostoccy aktorzy: Andrzej Beja – Zaborski, Krzysztof Dzierma oraz uczestniczki warsztatów Teatru Dramatycznego w Białymstoku jest dostępny tutaj. (ea/mc)