
Wojciech Szelachowski, reżyser, poeta i wieloletni dyrektor artystyczny Białostockiego Teatru Lalek, odszedł po długiej chorobie, pozostawiając po sobie ponad 70 spektakli, kultowe kursy piosenki aktorskiej oraz rzeszę uczniów rozsianych po całej Polsce i świecie. W rozmowie z Radiem AKADERA prof. Wiesław Czołpiński, rektor Akademii Teatralnej w Warszawie i współtwórca historii BTL, wspominał niezwykłą osobowość Szelachowskiego oraz jego wpływ na polski teatr lalek.
Posłuchaj wspomnienia prof. Wiesława Czołpińskiego o Wojciechu Szelachowskim.
Odtwarzacz plików dźwiękowych
Był autorem oryginalnych scenariuszy, wierszy i tekstów piosenek, między innymi do cyklu „Krótkich kursów piosenki aktorskiej”, „Krótkich kursów wychowania seksualnego” i „Krótkich kursów poezji dziecięcej”. Na scenie BTL zadebiutował w 1984 roku spektaklem „Pan Fajnacki”, a później wyreżyserował ponad 70 przedstawień – połowę właśnie w Białymstoku. W latach 1992–2003 pełnił funkcję dyrektora artystycznego BTL.
– Miał tę niezwykłą umiejętność, że najpierw zarażał ideą – wspomina prof. Wiesław Czołpiński, rektor Akademii Teatralnej w Warszawie. – Teksty powstawały razem z zespołem, były przetwarzane na scenie, a potem doprowadzane do idealnego kształtu. To był teatr poszukujący, uważny na widza, często zabawny, ale nigdy bezmyślny – mówi.
W latach 90. Wojciech Szelachowski stworzył nurt teatru śpiewanego, który z powodzeniem łączył środki teatru lalek i literacko-muzyczne formy wyrazu. Przykładem były spektakle „Krzesło”, „Żywa Klasa” czy „Wielka tajemnica”. Reżyser wielokrotnie podkreślał, że najważniejsze w teatrze jest „nie nudzić” i że interesują go ludzie – ich emocje, przeżycia i wspólnota scenicznego doświadczenia.
Wojciech Szelachowski przez wiele lat wykładał na Wydziale Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej oraz w Policealnym Studiu Wokalno-Aktorskim. Wychował pokolenia aktorów, którzy – jak mówi prof. Czołpiński – nadal niosą jego ideę teatru myślącego, zaangażowanego, a jednocześnie bliskiego codzienności.
Do końca pracował. Nawet w chorobie szlifował teksty, komunikował się pisemnie i szukał sposobów, by uchwycić istotę rzeczy w kilku wersach.
Był laureatem wielu nagród – m.in. Nagrody im. Jana Dormana, Nagrody Artystycznej Prezydenta Białegostoku i prestiżowej Nagrody HENRYKA za całokształt pracy artystycznej w dziedzinie teatru lalek.
Gdyby do kanonu polskiego teatru lalek miały trafić jego spektakle – profesor Czołpiński wskazuje dwa: pierwszy „Kurs piosenki aktorskiej” i „Państwo Fajnaccy – kolejną rozmowę z diabłem”. (AJ)