Białostoczanie pokochali WidziMisie, bo na drugi już miejski spacer tym szlakiem przyszło niemal 150 osób. Rodzice i dzieci w każdym wieku, dlatego trasy były dwie – dla maluchów i starszaków, każda pełna zagadek i nagród. Największą nagrodą było jednak ubranie misia. – To była jak na razie największa grupa, jaką miałam okazję oprowadzać. A sam spacer, chociaż starannie przez nas przygotowany, to jednak żywioł i musieliśmy szybko reagować na różne zabawne sytuacje – przyznaje Ewa Michnowicz, przewodnik terenowy po województwie podlaskim.
WidziMiś Hetman ma więc purpurową czapę z piórkiem, Hetmanowa różową sukienkę, Bluesman tęczowe wdzianko, a WidziMiś Mikołaj nawet białą brodę – Z akcji skorzystał i zimowe wdzianko ma także betonowy pies Kawelin i mosiężny młody Ludwik Zamenhof – dodaje Marta Ciszewska, oprowadzająca najmłodszych spacerowiczów.
– Tak naprawdę liczył się gest, bo wszyscy chcemy pomóc małej Julce. Na spacerze zbieraliśmy na jej operację. Przed nami święta, dzielmy się dobrem – mówi Paweł „Hulajnoga” Kalinowski, przewodnik i pomysłodawca akcji. Wspierali go również uczniowie i rodzice ze Szkoły Podstawowej nr 9 w Białymstoku.
Na spacerze była też siedmioletnia Julka Jaroma, która za cztery miesiące będzie operowana w klinice w Stanach Zjednoczonych. Dziewczynka urodziła się bez uszu i przewodów słuchowych. To najbardziej dotkliwa z wad wrodzonych, jakie ma. Z brakiem kręgów szyjnych, chorym sercem i brakiem jednej nerki powoli uczy się żyć. Nie umie żyć w ciszy.
– Chciałam płakać, kiedy zobaczyłam jak Julicia na spacerze ukrywa pod swoimi włosami brak uszka. Muszę być silna, brakuje jeszcze 100 tys. złotych i stać nas będzie na tę operację. Tylko dzięki niej moja córcia będzie mogła rozwijać się normalnie – wyjaśnia Ewa Ciereszko-Karankiewicz, mama 7-letniej Julki.
Julia Jaroma – pod takim hasłem prowadzona jest zbiórkę na portalu siepomaga.pl. – Nie operujemy w Polsce, bo lekarze wykluczyli taką możliwość u małego dziecka. Droga operacja za granicą, to jedyna możliwość. Już jedna skomplikowana za nami, Julka dzięki niej zaczęła mówić – dodaje mama dziewczynki. Kod QR przekierowujący na stronę zbiórki jest też na ubrankach WidziMisiów.
W Białymstoku wiosną pojawią się też kolejne WidziMisie. Postarali się o to białostoczanie, głosując w tegorocznym Budżecie Obywatelskim.
WidziMiś Handlarz – ul. Stary Rynek
WidziMiś Bojarski – ul. Wiktorii
WidziMiś Król Chanajek – ul. Młynowa
WidziMiś Strażak – ul. Warszawska przy Straży Pożarnej
WidziMiś Kinoman – ul. Legionowa przy Kino Forum
WidziMiś z marionetką – ul. K. Kalinowskiego przy BTL
WidziMiś Kupidyn – ul. J. Kilińskiego przy Pałacyku Gościnnym
WidziMiś Rzeźbiarz – ul. Świętojańska przy Muzeum Alfonsa Karnego. (red.)