
Z racji pandemii zobaczymy spektakle głównie polskich teatrów – Teatru w Lesie, Teatru Przedmieście, Teatru Barnaby, czy Teatru Malowanego Piosenkami. Każdego dnia odbywać się będzie po 7 spektakli.
– Zawsze ta konstrukcja dnia jest taka, że musi być coś, co wzruszy, coś, co rozśmieszy, co będzie miało w sobie refleksję, co zastanowi, co pozwoli nam, by się na moment zatrzymać – mówi Dariusz Skibiński, dyrektor artystyczny Festiwalu.
Mimo pandemii Wertep nie miał przerwy. W tym roku, podobnie jak w roku ubiegłym motywem przewodnim jest potrzeba spotkania i wyjścia do ludzi.
– Ten Festiwal jest bardziej takim festiwalem spotkań. Nie chodzi tu głównie o podziwianie sztuki. Te spektakle są pretekstem, by ludzie się spotkali – dodaje Skibiński.
Festiwal Wertep rozpocznie się w ten piątek (30.07) w Starym Dworze. Dalej „zawędruje” do Bielska Podlaskiego, Narwi, Gródka, Hajnówki, Dubin, Białowieży i Orli.
Szczegółowy harmonogram wydarzeń dostępny jest tutaj. (mt)