
Projekt uchwały zakładał podniesienie opłaty o sto procent – z dotychczasowych 12 złotych od osoby na 24 złote. Jak mówi burmistrz miasta, system gospodarki odpadami musi się bilansować. W Wasilkowie nie spełnia on tego wymogu od kilku lat. Miasto co roku musi więc dopłacać do niego coraz więcej.
W 2019 r. było to 700 tys. złotych, w 2020 r. – już 1,1 mln złotych. Z szacunków urzędu wynika, że w tym roku dopłacić trzeba będzie aż 2,3 mln złotych.
Nie pomogły argumenty burmistrza, że brak bilansu systemu śmieciowego będzie hamował rozwój gminy.
– Za te pieniądze moglibyśmy wybudować trzy świetlice wiejskie, połowę domu kultury, postawić tysiąc nowych słupów z lampami, wybudować kilka dróg, kilkanaście chodników, wesprzeć programy społeczne. Ta uchwała musi być podjęta. System opłat za śmieci musi się bilansować. Gmina Wasilków musi się rozwijać – apelował do rannych burmistrz Adrian Łuckiewicz.
Dziewięciu radnych było za odrzuceniem uchwały, sześciu za przyjęciem. (mt/mc)