
W okolicach pomnika Józefa Piłsudskiego ustawiono trzydzieści fotogramów, które prezentują różne momenty z życia pierwszej damy II RP.
– Pani Karolina Kaczorowska wielokrotnie gościła w Białymstoku, jej śmierć była i jest dla nas olbrzymią stratą. Postanowiliśmy w przestrzeni publicznej przypomnieć jej osobę, za pomocą tej wystawy, na którą składa się 30 zdjęć. Fotografie ukazują życie pani Karoliny; od młodych lat, poprzez fakt gdy była pierwszą damą, po momenty wizytowania w naszym mieście – mówił zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Z rodziną Kaczorowskich przyjaźnił się historyk prof. Adam Dobroński.
– Byłem domownikiem państwa Kaczorowskich i zawsze z przyjemnością ich odwiedzałem, bo panowała u nich domowa atmosfera. Pani Karolina była bardzo gościnna, ale nade wszystko było wspaniałą żoną i matką dwóch córek. Oczywiście była pierwszą damą, bo była żona prezydenta, ale nie przepadała za tym określeniem, choć to, że była damą, było widać z daleka. Urokliwa, nienaganne maniery i zawsze chciała być przy boku męża. Często podkreślała, że nie żałuje swoich dni, godzin – opowiadał prof. Dobroński.
Otwarcie wystawy w centrum Białegostoku zbiega się z uroczystościami pogrzebowymi Karoliny Kaczorowskiej, które odbędą się w przyszłym tygodniu w Londynie. Ostatecznie pierwsza dama zostanie pochowana w Polsce, obok męża w Świątyni Opatrzności w Warszawie.
Natomiast w niedzielę (3.10) o 12.00 w Kościele św. Anny w Białymstoku odbędzie się msza w intencji Karoliny Kaczorowskiej. (ea)