Obchody rozpoczęła uroczysta msza święta w kościele pw. św. Jerzego w Janowie, po której uczestnicy spotkali się w miejscowości Kizielany, gdzie od dwóch lat stoi pomnik przypominający o starciu, które miało zatrzymać Armię Czerwoną przed szarżą na Zachód.
– Ważne jest, abyśmy rozwijali naszą świadomość historyczną, abyśmy pamiętali o naszych bohaterach, bo z ich krwi, z ich pracy, wyrasta nasza teraźniejszość. Miejmy nadzieję, że dzięki wysiłkom, które są podejmowane, by nasz kraj był bezpieczny, abyśmy mieli nowoczesną, profesjonalną i opartą na sojuszach armię, będziemy nadal mogli nadal żyć w wolnym i niepodległym kraju – mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Sto dwa lata temu żołnierze 13. Pułku Ułanów Wileńskich w okolicy Janowa, Trofimówki, Kupliska, Wyłud i Rykaczewa toczyli walki z sowiecką 15 dywizją III Korpusu Kawalerii Gaja, powstrzymując na kilkadziesiąt godzin ich marsz na zachód Europy. Zdaniem historyków bitwa umożliwiła bezpieczny odwrót polskich formacji bojowych oraz ewakuację materiału wojennego transportem kolejowym. Dzięki temu manewrowi znaczna część oddziałów Wojska Polskiego nie została rozbita i stała się wsparciem w Bitwie Warszawskiej 15 sierpnia 1920 r.
Uroczystości zakończył apel poległych i złożenie wieńców przy pomniku upamiętniającym bitwę. W tym roku były one jednym z elementów XIX Dni Janowa. (uk)