Autobus ma posłużyć do promocji szkoły, Moniek i Powiatu Monieckiego. Będzie wykorzystywany do eventów, pokazów, akcji społecznych czy inscenizacji. Skąd taki niezwykły pomysł?
– Mońki były kojarzone z Ameryką, teraz kawałek Ameryki chcemy sprowadzić do Polski. Zdecydowaliśmy się, by był to żółty szkolny autobus, bo taki kojarzy się ze szkołą – mówią Szymon Szorc z II klasy technikum i Patrycja Topczewska, uczennica III klasy technikum.
Autobus na razie jest niedaleko Nowego Jorku, blisko portu. – Chcemy sprowadzić go w jak najlepszym stanie. Autobus przypłynie na statku do Rotterdamu, a potem na kołach lub lawetą dojedzie do Moniek, do warsztatów szkolnych. I tu zostanie przystosowany do naszych warunków – tłumaczy Natalia Falkowska z II klasy liceum.
W zakupie i w sprowadzeniu autobusu pomaga mieszkaniec Moniek, który na co dzień się tym zajmuje. – Obiecał naszym uczniom, że znajdzie autobus jak najmniej zniszczony, który będzie miał odpowiednią liczbę miejsc i będziemy mogli go dostosować do naszych potrzeb – stwierdza Elżbieta Dembowska, wicedyrektor ZSOiZ. I dodaje: – Liczymy na sukces zbiórki, bo aby taki autobus mógł stanąć na naszym szkolnym parkingu, potrzebujemy 50 tys. złotych. Wierzymy, że uda się nam tę kwotę zebrać. Pieniądze są zbierane do końca czerwca i mamy na dzieję, że 1 września autobus wjedzie na plac szkolny – dodaje.
Jak opowiada wicedyrektor, sprowadzenie autobusu to tylko pierwszy etap większej akcji #AmericanBus – upamiętnienia losów moniecczan przebywających w USA. – Chcemy zebrać ich wspomnienia, zdjęcia, stworzyć wystawę, a autobus będzie promował ten projekt.
– Być może autobus przyda się dla klubu piłkarskiego albo siatkarskiego – zastanawia się Wiktoria Pietraszewska z III klasy technikum.
Mońki i okolice od ponad stu lat słyną z emigracji do USA. W Chicago jedna z ulic w polonijnej dzielnicy „Jackowo” nosi nawet nazwę „Ziemi Monieckiej”, a powiat moniecki nazywany jest „51 stanem USA”. Zapoczątkowane jeszcze pod koniec XIX wieku wyjazdy do USA przyczyniały się do gospodarczego rozwoju tych okolic. Także kolejne fale wyjazdów z lat 70. i 80. wzmacniały kapitał ekonomiczny, społeczny i kulturowy mieszkańców – pod koniec PRL-u Mońki nieprzypadkowo nazywano „Strefą dolarową”. AmericanBus będzie więc nie tylko żywą reklamą Szkoły i Moniek, ale też swoistym „pomnikiem na kółkach” upamiętniającym Polonię Amerykańską i związki okolic Moniek z USA.
Zbiórka prowadzona jest w Internecie. (at)