We wtorek (14.05) uczniowie zmierzyli się z językiem polskim, a w środę (15.05) z matematyką.
– Poszło całkiem dobrze, nie zrobiłem dwóch zadań. Jestem zadowolony i tak obstawiam jakoś 70-80%. Matematyka dla mnie to jest najprostszy przedmiot, angielski – najtrudniejszy, no ale myślę, że 70 % będzie. Poszło mi średnio, bo w ogóle jakby nie było tych zadań, do których się bardziej uczyłam. No ale mam nadzieję, że z innych przedmiotów pójdzie dobrze – mówili uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 9 im. 42 Pułku Piechoty w Białymstoku.
To pierwszy tak ważny egzamin w życiu młodego człowieka.
– Po egzaminie z polskiego uczniowie mieli dobre nastroje, spodziewali się „Kamieni na szaniec” – mówi Edyta Harasimczuk, dyrektor Szkoły Podstawowej Nr 9 im. 42 Pułku Piechoty w Białymstoku. – Myślę, że te egzaminy pójdą im dobrze. Myśmy uczyli też dzieci prawa do porażki, do tego, że jeżeli im coś nie wyjdzie na egzaminie to świat się nie kończy.
W czwartek (16.05) uczniowie klas ósmych zmierzą się z językiem angielskim. (jł)
Wypowiedź Edyty Harasimczuk, dyrektor Szkoły Podstawowej Nr 9 im. 42 Pułku Piechoty w Białymstoku: