
Z nieba spadnie od 30 do 50, a lokalnie nawet do 60 litrów wody na metr kwadratowy. Będzie silnie wiało. Wiatr osiągnie prędkość od 90 do 115 kilometrów na godzinę.
Przed nami także kolejne upalne dni. Po weekendzie ma przyjść już ochłodzenie.
– Od poniedziałku (19.07) będzie już chłodniej, ale z możliwością przelotnych opadów i przejściowych burz. Temperatury wrócą już do przyzwoitych poziomów, od 22 do 25 stopni Celsjusza. Takie temperatury utrzymają się co najmniej do piątku (23.07), więc odetchniemy od wysokich temperatur i przede wszystkim wysokiej wilgotności powietrza – mówi Wiesław Winnicki z Biura Prognoz w Białymstoku.
Ale jeszcze dziś, w piątek i sobotę czekają nas temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza. W niedzielę (18.07) będzie już maksymalnie 28 stopni. (mt)