Około 12 tysięcy osób – według szacunków organizatorów – przeszło ulicami Białegostoku w Międzynarodowym Marszu Pamięci Zesłańców Sybiru, aby upamiętnić historię wywózek na Wschód i uhonorować tych, którzy z zesłania nie wrócili.
W wydarzeniu wzięli udział Sybiracy i ich potomkowie, a także kombatanci, harcerze i młodzież. Uczestnicy marszu spotkali się najpierw przy Pomniku Katyńskim przy ul. Podleśnej. Następnie przemaszerowali ulicami miasta do kościoła pw. Ducha Świętego przy ul. Sybiraków, gdzie odbyła się msza święta i dalsza część uroczystości.
– Zgodnie z naszymi podstawowymi zasadami statutowymi i patriotycznymi przekazujemy lekcję prawdy historycznej młodym ludziom, utrwalamy tę wiedzę, traktujemy ten marsz jako żywy znak pamięci polskiej Golgoty Wschodu. Chcemy, aby pamięć o tych tragicznych wydarzeniach trwała, przechodziła z pokolenia na pokolenie, żeby z tych tragicznych wydarzeń ludzie wyciągnęli wnioski i nigdy więcej nie wydarzyła się podobna tragedia – mówił Przewodniczący Podlaskiej Rady Wojewódzkiej Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź.
Marsz Pamięci Zesłańców Sybiru odbył się po raz dziewiętnasty. (ea/mc)
Relacja Eweliny Andrzejewskiej: