
Palmy, stroiki wielkanocne, pisanki, miody, nalewki, wędliny, sery, rękodzieło – naczynia, biżuteria i zabawki. To wszystko można było kupić na Jarmarku Kaziukowym w Białymstoku. Przez dwa dni na placu przed Teatrem Dramatycznym setki osób przewinęły się pomiędzy straganami.
Jarmark Kaziukowy to białostocka tradycja już od ponad 22 lat. Z powodu pandemii jarmark nie odbył się w ubiegłym roku. Tegoroczna edycja cieszyła się więc ogromnym zainteresowaniem. Sprzyjała też wyjątkowo ładna pogoda.
– Szukamy produktów regionalnych – takich, których na co dzień nie mamy okazji spróbować – mówią przeciskający się przez tłum młodzi ludzie. Stojąca obok kobieta zdradza, że na jarmark przyszła specjalnie po kiszonki. – Kupiłam też, po raz pierwszy, wino gruszkowe – pokazuje zakupy.
Wielu białostoczan, jak przyznają, na jarmarkach bywa regularnie.
– Zawsze kupujemy coś z przysmaków, a także wielkanocne stroiki i palemki – stwierdza białostoczanka.
Stojący w kolejce starszy pan postawił na obwarzanki, kiełbasę i koniecznie chleb na zakwasie. – Jest dużo ciekawych rzeczy, ale nie spodziewałem się aż tylu ludzi – uśmiecha się mile zaskoczony. I dodaje – Zawsze to coś innego, niż w dyskontach.
Co też potwierdza kolejna białostoczanka. – Szukam palmy wielkanocnej i rozglądam się co fajnego oferują sprzedawcy. Każdy znajdzie coś dla siebie – mówi.
Zainteresowanie klientów cieszy sprzedających.
– Klienci, którzy znają nasze wyroby wracają do nas i nie mogą się nachwalić – zdradza pani oferująca na jednym ze stoisk miody.
Sprzedająca własnoręcznie wykonane palmy kobieta przyznaje, że jest zainteresowanie, a ludzie chętnie kupują. – Ceny od 5 do 20 zł – mówi.
Z kolei do ogórków kiszonych i kapusty ustawiła się długa kolejka. – Oferujemy zdrowe i ekologiczne produkty domowej roboty. Oprócz kapusty i ogórków także sok z brzozy – wylicza mężczyna, który wraz z synem przyjechał z towarem z woj. podlaskiego.
Wielki Jarmark Kaziukowy zorganizowała Fundacja na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny w ramach XXIII Dni Kultury Kresowej. (at)
- Fot. A. Topczewska
- Fot. A. Topczewska
- Fot. A. Topczewska
- Fot. A. Topczewska
- Fot. A. Topczewska
- Fot. A. Topczewska