Wiadomości

9 czerwca, 2023

Supraśl. Najmniejszy teatr w Polsce znowu zapełni się widzami

Krzysztof Zemło, Przemysław Waczyński Krzysztof Zemło, Przemysław Waczyński, fot. Małgorzata Turecka
W najmniejszym teatrze w Polsce – Teatrze Łątek w Supraślu znowu się dzieje. Do grudnia potrwa tam sezon artystyczny, w ramach którego wystawionych zostanie niemal 20 spektakli, głównie dla dorosłych.

 

Będą to sztuki znane już widzom tego Teatru, jak „Matecznik” czy „Pieśni rzeki”, ale także najnowsza propozycja Teatru, skierowana do najmłodszego odbiorcy – „Pan Maluśkiewicz i wieloryb”, inspirowany wierszem Juliana Tuwima i obrazami Rene Magritta.

Najbliższe spektakle będą grane 13 i 14 czerwca („Matecznik”), kolejne 24 i 26 czerwca („Pieśni rzeki”).

Główną inspiracją do powstania widowiska pt. „Matecznik” stanowi wydany w 1984 roku „album fotograficzny” Wiktora Wołkowa pt.: „Rzeka, droga, płoty, krowy, konie, stogi, wrony, bociany, drzewa, krzyże”. Wydawnictwo zrealizowało trzech wybitnych artystów: Wiktor Wołkow – autor zdjęć, Edward Redliński – autor zamieszczonych opowieści oraz Andrzej Strumiłło, który stworzył koncepcję oraz opracował ją graficznie. Zamieszczone w albumie zdjęcia inspirują do stawiania pytań: o los człowieka; o indywidualność; o przyjaźń; o istnienie smutku na świecie.

– Te niesamowite zdjęcia, ubrane w teksty, wyświetlane są za pomocą różnych urządzeń – kamer, rzutników. Co tam się nie dzieje na tej scenie – mówi Przemysław Waczyński z Teatru Łątek.

Inspiracją do powstania widowiska „Pieśni rzeki” były polskie ballady ludowe. Na ich bazie stworzone zostały teatrodyski – inscenizacje pieśni realizowane w różnych technikach teatru cieni i światła. Ułożyły się one w opowieść – teatralną balladę o miłości i śmierci. Ważnym był dobór utworów. Elementem wspólnym dla wszystkich był motyw rzeki, wody, cieczy.

– Są to na żywo inscenizowane ballady ludowe. Sam nie wiem czy to jest teatr, ale jest to jakieś zdarzenie sceniczne – mówi Krzysztof Zemło z Teatru Łątek.

Młodszym widzom przygotowano sztukę „Pan Maluśkiewicz i wieloryb”. Pan Maluśkiewicz chce spełnić swoje największe marzenie – chce zobaczyć wieloryba. Wyrusza w tym celu w największą w swoim życiu podróż. Spektakl jest opowieścią o marzeniach, które pozwalają przezwyciężyć nasze ograniczenia i umożliwiają przekroczenie ram naszego małego świata. Zastosowane w widowisku różne techniki teatru cienia i światła pozwalają wykreować świat malarski, pełen obrazów i kolorów. Naszym przewodnikiem po nim jest sam – Rene Magritte – słynny malarz.

Teatr Łątek to miejsce magiczne. Funkcjonuje w 150-letnim domu przy ul. Posterunkowej 1 w Supraślu, zaaranżowanym na teatr. W pomieszczeniu ze starym piecem kaflowym widzowie siedzą na fotelach z kina Pokój, pierwszego kina stereo w Białymstoku.

– Czwarta propozycja, którą miejmy nadzieję od końca września/października będziemy mogli zaprezentować, a jeszcze nie znamy tytułu, bo będziemy nad tym spektaklem pracować, to spektakl o domu, w którym gramy sztuki. Ten dom ma 150 lat i naprawdę mógłby opowiedzieć nam dużo ciekawych historii. Ten dom jest świadkiem historii. W polskich rękach jest od 1919 roku, czyli jest równolatkiem niepodległości naszych ziem, ale mieszkali tam wszyscy – i Żydzi, i Niemcy, Polacy oczywiście, Rosjanie. To bardzo dużo zarówno tragicznych historii, jak i takich ironicznych – mówi Krzysztof Zemło.

– Wszystkie spektakle, które są robione w Teatrze Łątek, mają pewną tradycję. Jeśli jest ciepło, to spotykamy się w ogrodzie. Tam aktorzy-gospodarze czekają na widzów. Są rozmowy, potem wszyscy są zapraszani na salę teatralną. Po spektaklach zaś zawsze odbywają się rozmowy z gospodarzami, rozmowy widzów o sztuce, ale nie tylko – dodaje Waczyński.

Udział we wszystkich przedstawieniach jest bezpłatny dzięki dotacjom z Ministerstwa Kultury i Województwa Podlaskiego. Osoby chcące wziąć w nich udział muszą dokonać rezerwacji pod numerem telefonu 503 728 429. Na każdy spektakl dostępnych jest tylko 10 miejsc. Wszakże to najmniejszy teatr w Polsce.

– Szukamy widza, który poszukuje ciekawej kultury, innego przeżycia – dodaje Zemło.

Działania Teatru Łątek wspiera medialnie Radio Akadera. (mt)

 

Z Krzysztofem Zemło i Przemysławem Waczyńskim z Teatru Łątek rozmawiała Małgorzata Turecka:

 

 

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.