
Z powodu ostatnich silnych mrozów białostocka straż miejska miało sporo pracy. Od piątku (15.01) strażnicy niemal dwustukrotnie pomagali kierowcom w odpaleniu ich aut, które odmówiły posłuszeństwa.
– Dotychczas mieliśmy 182 zgłoszenia, najwięcej w poniedziałek i wtorek. Strażnicy pomagają mieszkańcom przez całą dobę. Funkcjonariusze starają się reagować na każde zgłoszenie, najpierw jednak załatwiamy sprawy wiążące się z zagrożeniem życia lub mienia – mówi Jarosław Gesinowski z biura prasowego Straży Miejskiej.
Akcja prowadzona jest w przypadku wystąpienia silnych mrozów. Jeżeli ktoś chce skorzystać z takiej pomocy wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 986.
Zgłaszający nie muszą mieć własnych kabli rozruchowych. Takie na swoim wyposażeniu ma straż miejska. (mt/mc)