– To drugie w tym roku przyjęcie do służby. W styczniu było to 18 osób, teraz 29, a kolejne – w czerwcu i październiku. W sumie w tym roku przyjmiemy 130 osób, w ubiegłym roku było to ok. 70, więc widzimy, że liczba chętnych do służby się zwiększa – wylicza mjr SG Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
I jednocześnie zapewnia, że służba w straży granicznej jest bardzo dynamiczna i angażująca. – Właśnie budowana jest bariera na granicy, będą potrzebni funkcjonariusze do obsługi nowego sprzętu. Strażnicy korzystają z dronów, sprzętu termowizyjnego, mogą też wyjeżdżać na misje zagraniczne – dodaje.
W podlaskim oddziale SG pełni służbę blisko 2 tys. funkcjonariuszy, którzy są odpowiedzialni za ochronę granicy w woj. podlaskim. W całej Polsce służy ponad 15 tys. funkcjonariuszy.
– Przystępujecie do służby w formacji, która bezpośrednio na pierwszej linii jest odpowiedzialna za jedną z ważniejszych funkcji naszego państwa w chwili obecnej – to ochrona naszej granicy i granicy Unii Europejskiej – zwrócił się do nowych funkcjonariuszy gen. bryg. SG Andrzej Jakubaszek, komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
24-letni Mateusz, który właśnie złożył ślubowanie, pochodzi z terenów przygranicznych. Dlaczego zgłosił się do Straży Granicznej?
– Zetknąłem się z sytuacjami, które ostatnio miały miejsce na naszych terenach, więc chcę mieć realny wpływ na to, by moja rodzina i okolica były bezpieczne. To będzie wymagająca służba – ocenia Mateusz, który jednocześnie przyznaje, że nie lubi monotonnej pracy, woli adrenalinę, a ta służba daje mu takie możliwości.
Z kolei 27-Aleksandra twierdzi, że od zawsze chciała wstąpić w szeregi straży granicznej. Jak będzie? – Służba pokaże, ale nie boję się stawianych przede mną wyzwań – zapewnia.
Podobnie jak 23-letni Eryk. – Gdy nastał trudny czas, motywacja do wstąpienia do straży granicznej była jeszcze większa. Poza tym tu mogę jednocześnie kontynuować studia i spełniać swoje marzenia – mówi. I dodaje: – Po szkoleniu w Kętrzynie musimy być już przygotowani na tyle, by iść do pracy i pełnić swoje obowiązki. (at)