
Wiosną wielu z nas wyrusza do ogrodów lub na balkony, by pielęgnować rośliny. Tymczasem prawdziwe życie pulsuje tuż pod naszymi stopami. O fascynujących tajemnicach gleby opowiada dr inż. Dan Wołkowycki w audycji z cyklu „Dziki punkt widzenia”.
– Prawdziwym ogrodnikiem nie jest ten, kto hoduje kwiaty, ale ten, kto kultywuje glebę – przypomina za Karelem Čapkiem dr inż. Wołkowycki. Gleba nie jest zwykłym podłożem, lecz dynamicznym środowiskiem, pełnym niezwykłych organizmów i procesów, które są podstawą życia na Ziemi.
Posłuchaj audycji „Stopa lub dwie pod ziemią” z cyklu „Dziki punkt widzenia”.
W jednym litrze gleby żyją miliardy bakterii, pierwotniaków, nicieni, roztoczy i skoczogonków. Znajdziemy tam również niezwykle pracowite dżdżownice, które Karol Darwin nazwał „twórcami próchnicy”. To właśnie one przemieszczają glebę, poprawiają jej strukturę i wzbogacają ją o cenne składniki pokarmowe. – Dżdżownice potrafią przemieścić dziennie tyle gleby, ile wynosi nawet 40% ich masy ciała – podkreśla ekspert.
Nie mniej ważne, choć zdecydowanie mniej znane, są nicienie – maleńkie organizmy, które żyją w mikroskopijnych filmach wodnych otaczających cząsteczki gleby. Większość nicieni jest niezwykle pożyteczna, ponieważ uwalnia składniki mineralne niezbędne dla wzrostu roślin. Część z nich może jednak stanowić zagrożenie dla roślin.
Gleba to także królestwo grzybów mykoryzowych. Dzięki symbiozie z nimi rośliny są lepiej odżywione, odporne na choroby i stres środowiskowy. Podobnie ważne dla gleby są promieniowce, bakterie uwalniające charakterystyczny zapach po deszczu, ale też stymulujące rozwój roślin, a nawet mające korzystny wpływ na nasz nastrój. – Kontakt z niektórymi bakteriami glebowymi może działać antydepresyjnie, zwiększając poziom serotoniny w mózgu – wyjaśnia dr inż. Dan Wołkowycki. (AJ)