Wiadomości

28 października, 2021

Słynna „angielka” już po remoncie. Teraz jazda jest bezpieczna i komfortowa

Biało-czerwony pachołek na drodze informujący o utrudnieniach w ruchu. fot. Katarzyna Cichoń
Do użytku kierowców oddano ostatni już odcinek słynnej „angielki”, tj. drogę z Kudrycz do Wojszek. Dzięki tej inwestycji kierowcy zyskają dobrą drogę na skróty z Białegostoku w kierunku Bielska Podlaskiego.

 

Przed modernizacją „angielka” miała asfalt po jednej stronie i często dochodziło tam do ryzykownych sytuacji. Teraz niemal na całej 10-ciokilometrowej trasie jezdnia ma nawierzchnię bitumiczną, jest też szeroka na 6 metrów. Droga ma również pobocza.

– Drogą jedzie się wspaniale, gdy jeszcze w 2017 roku zapowiadałem, że przebudujemy „angielkę”, wiele osób pytało – skąd Powiat Białostocki weźmie na to pieniądze, ale dzięki wsparciu z FDS udało się – mówi starosta białostocki Jan Perkowski.

Przebudowany odcinek drogi krzyżuje się z drogami wewnętrznymi gm. Juchnowiec Kościelny i gm. Zabłudów oraz drogami powiatowymi. Na trasie zlokalizowano 11 przystanków autobusowych.

Inwestycja kosztowała 12,6 mln złotych. W połowie była dofinansowana z Funduszu Dróg Samorządowych, a resztę kwoty pokryły: Powiat Białostocki, Gmina Zabłudów i Gmina Juchnowiec Kościelny.

W poprzednich latach przebudowano dwa wcześniejsze odcinki „angielki” – tj. drogę ze Stanisławowa do Niewodnicy Nargilewskiej, a także z Niewodnicy do Kudrycz. (mt)

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.