Na trzy miesiące trafił do aresztu 37-latek zatrzymany w związku z ucieczką z domu 14-latki z Bielska Podlaskiego. Mężczyzna odpowie m.in. za to, że nawiązał przez internet kontakt z małoletnią, i podstępem chciał doprowadzić do spotkania, by wykorzystać ją seksualnie. 37-latek usłyszał też zarzut narażenia zdrowia, a nawet życia dziewczyny poprzez ukrywanie jej w ruinach budynku.
Roksana została odnaleziona po pięciu dniach poszukiwań. Przebywała w pustostanie w lesie, w województwie dolnośląskim. Cała i zdrowa trafiła pod opiekę rodziny.
Jak ustalili śledczy, 14-latka planowała ucieczkę z domu, a kompana podróży szukała w internecie. Na wpis w internecie odpowiedział 37-latek, który podał się za rówieśniczkę dziewczyny uprzedzając, że z dworca odbierze ją starszy kolega.
Zatrzymany mężczyzna (mieszkaniec okolic Bolesławca) przyznał się do nawiązania kontaktu z małoletnią, ale twierdzi, że nie chciał jej wykorzystać. Nie potrafi jednak wytłumaczyć, dlaczego przez kilka dni ukrywał ją w lesie. (mt/mc)