fot. Katarzyna Cichoń
We wtorek (13.05) język polski, następnie matematyka, a na koniec język obcy – ósmoklasiści zaczęli trzydniowy egzaminacyjny maraton. W województwie podlaskim to blisko 11 tysięcy uczniów ostatnich klas podstawówek.
Egzamin ósmoklasisty jest obowiązkowy i określa poziom wiedzy uczniów, ale nie ma można go nie zdać. Arkusz egzaminacyjny z języka polskiego był podzielony na dwie części. Pierwsza to analiza tekstu, w drugiej uczniowie musieli napisać dłuższą pracę pisemną.
– Wydaje mi się, że poszło bardzo dobrze. Zaskoczyło mnie jedno polecenie w wypracowaniu, bo było trzeba się odnieść do jednej z dwóch ilustracji. Były też zadania zamknięte i otwarte. Nie jest to matura, że trzeba mieć 50%, tylko każdy sprawdza swoje umiejętności. Ja się czuję bardzo dobrze, bo większość. Trudnych rzeczy dla mnie nie było. Najłatwiejsza była chyba lektura, bo były „Chłopcy z Placu Broni” i myślę, że dużo osób to opamięta. Był fragment „Zemsty”, a nie czytałam tego. Średnio mi poszło. Polski lepiej niż jutrzejsza matma, ale już odpuszczam, jak pójdzie, tak pójdzie – mówią uczniowie ósmych klas ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Białymstoku.
Wyniki z egzaminów ósmoklasistów posłużą do rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Na złożenie wniosków do białostockich publicznych szkół średnich absolwenci podstawówek mają czas do 23 czerwca. Czeka na nich ponad 5000 miejsc w 17 liceach, 11 technikach i 8 szkołach branżowych I stopnia. (hk)
Relacja Hanny Kość:


