Dr hab. inż. Paweł Dzienis, adiunkt w Katedrze Układów Dynamicznych Wydziału Mechanicznego PB, współtwórca robota agrotechnicznego R-BOS wspieranego w programie Hub of Talents 3, fot. Dariusz Piekut/PB
Politechnika Białostocka po raz kolejny udowadnia, że nauka może wspierać biznes i rolnictwo. Startup R-BOS, inkubowany w programie Hub of Talents 3, otrzymał blisko 600 tysięcy złotych dofinansowania z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Dzięki tym środkom powstaje robot agrotechniczny, który w przyszłości może zrewolucjonizować zbiory truskawek.
– Robot R-BOS ma rozwiązać problem z niedoborem ludzkich rąk, które są niezbędne do zbierania truskawek, jak również z warunkami pracy. Łatwiej jest takie zbieranie wykonywać urządzeniem robotycznym, a nie ludziom – mówi dr hab. inż. Paweł Dzienis z Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej.
Posłuchaj rozmowy z dr.hab.inż. Pawłem Dzienisem.
Sztuczna inteligencja na plantacjach
Robot R-BOS powstał z potrzeby usprawnienia codziennej pracy na plantacjach. Wykorzystuje algorytmy sztucznej inteligencji, które pozwalają rozpoznawać dojrzałe owoce. Odpowiednio zaprogramowane ramię robota potrafi sprawnie i precyzyjnie ścinać truskawki.
– Robot ten ma za zadanie określić, która truskawka jest dojrzała. W momencie, kiedy rozpozna, że dana truskawka jest cała czerwona, ma za zadanie wychylić ramię, ściąć tę truskawkę i następnie wrzucić do kosza na owoce – tłumaczy dr hab. inż. Dzienis.
Badacze z Politechniki Białostockiej odpowiadają za rozwiązania mechaniczne i konstrukcyjne, które pozwalają maszynie stabilnie poruszać się po nierównym terenie. Ich prace obejmowały m.in. dostosowanie zawieszenia i zapewnienie stabilności całego układu podczas pracy ramienia.
Od pomysłu do komercjalizacji
Dofinansowanie w wysokości 598 725 zł umożliwi spółce R-BOS przejście od prototypu do gotowego produktu. Startup planuje budowę pierwszego modelu robota, który w ciągu roku–dwóch może trafić na rynek.
– Budujemy robota, ale w rzeczywistości tworzymy cały ekosystem technologiczny w standardzie rolnictwa 4.0 – z myślą o nadchodzącej erze rolnictwa 5.0. Dotacja pozwala nam przejść z etapu prototypu do pierwszego modelu komercyjnego, dopracować technologię, przygotować stanowisko montażowe, przeprowadzić testy i rozpocząć proces certyfikacji – wyjaśnia Grzegorz Faszcza, szef startupu R-BOS.
Dodaje, że środki obejmują także finansowanie pracy interdyscyplinarnego zespołu. – To ludzie, którzy wcześniej zdobywali doświadczenie przy łazikach marsjańskich i u światowych producentów robotów współpracujących. To nie jest projekt na chwilę. To fundament pod coś znacznie większego – podkreśla Faszcza.
Współpraca z uczelnią i plany na przyszłość
Projekt R-BOS jest efektem współpracy przedsiębiorcy – założyciela spółki – z naukowcami Politechniki Białostockiej.
– Współpraca z naukowcami Politechniki Białostockiej przebiegła bardzo dobrze i wniosła realną wartość – zarówno merytoryczną, jak i technologiczną. To coś więcej niż standardowa współpraca – to powrót do źródeł. Cały nasz zespół to absolwenci PB, więc łączy nas wspólny język, podobne doświadczenia i cele. Chciałbym, aby ta współpraca rozwijała się dalej – zwłaszcza na poziomie międzywydziałowym – zaznacza Faszcza.
Startup planuje zakończyć prace nad pierwszym modelem robota w II kwartale przyszłego roku. – Rozpoczynamy od wdrożenia w zakresie automatycznego zbioru owoców – to pierwszy, konkretny przypadek użycia. Już teraz mamy podpisane listy intencyjne od zainteresowanych plantatorów. Pierwszy egzemplarz planujemy sprzedać i wdrożyć pilotażowo na wybranej plantacji. Kolejnym krokiem będzie rozwój platformy i jej zastosowanie w innych obszarach nowoczesnego rolnictwa – zapowiada Faszcza.
Politechnika Białostocka wspiera rozwój innowacyjnych pomysłów w ramach programu Hub of Talents 3. To już kolejny startup, który po inkubacji na uczelni otrzymał dofinansowanie na rozwój działalności gospodarczej i przygotowanie produktu do komercjalizacji.
Automatyzacja zbiorów pozwoli zwiększyć efektywność i precyzję pracy, a jednocześnie odciąży plantatorów borykających się z brakiem pracowników sezonowych.
(AJ, pb.edu.pl)


