
Ten innowacyjny sprzęt umożliwia precyzyjne operacje chirurgiczne, szczególnie w przypadku nowotworów układu moczowo-płciowego oraz układu pokarmowego, dominujących w zachorowaniach mieszkańców województwa podlaskiego.
Robot, dzięki czterem interaktywnym ramionom, odwzorowuje ruchy chirurga-operatora, co zwiększa precyzję działań, zmniejsza ryzyko błędów i minimalizuje uszkodzenia strukturalne. To przekłada się na większą skuteczność i bezpieczeństwo operacji.
– Leczenie chorób onkologicznych stawia przed nami coraz większe wyzwania – mówi Dorota Kazberuk, dyrektor medyczny BCO. – Bardzo się cieszymy, że w Białostockim Centrum Onkologii nasi pacjenci mają już dostęp do najnowszych technik, nie tylko radioterapeutycznych, ale również do robotycznej chirurgii. Jest to ogromny postęp.
Zastosowanie robota w chirurgii raka prostaty czy jelita grubego umożliwia mało inwazyjne procedury, z mniejszym bólem, krwawieniem i ryzykiem powikłań. Dla pacjentów oznacza to szybszy powrót do zdrowia i poprawę jakości życia. Da Vinci wykorzystywany będzie m.in. na Pododziale Leczenia Nowotworów Przewodu Pokarmowego oraz podczas operacji urologicznych.
– Od dwóch tygodni przeprowadzam zabiegi operacyjne systemem da Vinci – mówi Mariusz Ciemierych, koordynator Oddziału Urologii BCO. – Małe narzędzia, które są używane w systemie robotycznym pozwalają na dużo więcej niż w chirurgii laparoskopowej, co przekłada się na rekonwalescencję pacjentów.
Robot da Vinci kosztował ponad 14 milionów zł. To już drugie tego typu urządzenie w regionie. Pierwszy robot jest wykorzystywany przez oddziały Urologii Onkologicznej i Ogólnej, Chirurgii Ogólnej, Małoinwazyjnej i Onkologicznej oraz Oddział Ginekologiczno-Położniczy w Szpitalu Wojewódzkim im. J. Śniadeckiego w Białymstoku. (jł)