W tym roku ozdoby mają prawie sto dwadzieścia pięć kilometrów, a w jej tworzenie zaangażowało się niemal szesnaście tysięcy osób z całej Polski, z ponad stu miejscowości.
Akcja klejenia jak najdłuższego łańcucha papierowego przed świętami Bożego Narodzenia ma pokazać podopiecznym stowarzyszenia – dzieciom z dystrofią mięśniową, że są osoby, które o nich pamiętają i wspierają je w zmaganiach z chorobą.
– Idea bicia rekordu to zadanie symboliczne – ma pokazać dzieciom z dystrofią, że nie są samotne w swojej chorobie, że jest ogrom ludzi o wielkich sercach, którzy są z nimi, którzy wierzą w nich, i którzy też podejmują trud walki, może nie z nieuleczalną chorobą, ale z dużym wyzwaniem, jakim jest stworzenie możliwie jak najdłuższego łańcucha. W ten sposób chcemy dać im sygnał, że jak nam się uda zaangażować dużo osób do zrobienia łańcucha, to oni dadzą radę walczyć z chorobą – wyjaśnia w oficjalnym komunikacie Stowarzyszenie Pro Salute. (ea)