
Do tej pory przedsiębiorstwa otrzymały 26 kar na łączną kwotę blisko 400 tysięcy złotych, jednak będzie ich więcej Urzędnicy szacują, że kary wzrosną jeszcze o przeszło pół miliona, co łącznie da prawie milion złotych.
Ponadto prezydent poinformował, że była to bardzo droga zima. Kosztowała miasto ponad 8,5 mln zł, w ubiegłym sezonie – ponad 5 mln.
Do 15 lutego zostały zorganizowane 24 akcje oczyszczania miasta. Zużyto ok. 6 tys. ton soli, prawie 4 tys. ton piasku i 56 ton chlorków. Wywieziono z ulic miasta ponad 8,5 tys. m3 śniegu.
Prezydent podczas sesji wyjaśniał, że mimo wszystko firmy nie były przygotowane do ataku zimy. Brakowało kierowców, mechaników i pracowników fizycznych. Odnotowano też liczne awarie sprzętu, występowały okresowe braki soli, chlorków magnezu i wapnia.
– Dziś przedstawiam Państwu diagnozę. To wyjaśnienie przyczyn stanu dróg, z jakim wszyscy musieliśmy sobie rodzić przez ostatnie tygodnie – mówił prezydent Tadeusz Truskolaski. – Na tej podstawie pracujemy obecnie nad wypracowaniem rozwiązań, które pomogą uniknąć takich sytuacji w przyszłości. Umowy dotyczące zimowego utrzymania miasta były precyzyjnie, urzędnicy na bieżąco kontaktowali się z wykonawcami, wspierali i kontrolowali ich pracę. Niestety, firmy odpowiedzialne za odśnieżanie miasta nie były odpowiednio przygotowane do zimy.
W ramach przetargu na zimowe oczyszczanie Białegostoku na lata 2018-2021 zadanie podzielono na ulice główne, osiedlowe, strefę płatnego parkowania i chodniki. Za odśnieżanie miasta w obrębie ulic głównych odpowiadają firmy: Zarzecki i Garden-Com. (ea/mc)