
Dziś wieczorem (sobota, 20:15) kibice piłkarscy w całej Polsce z niecierpliwością będą śledzić wydarzenia na stadionie w Częstochowie. W ramach 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa podejmie Jagiellonię Białystok, a wynik tego meczu może mieć kluczowe znaczenie dla losów podium i europejskich pucharów.
Jagiellonia walczy o puchary, Raków o mistrzostwo?
Choć Jagiellonia Białystok straciła już matematyczne szanse na obronę mistrzostwa Polski, drużyna Adriana Siemieńca wciąż ma o co grać. Stawką jest miejsce na podium i przepustka do europejskich pucharów. Po zaledwie jednym punkcie zdobytym w trzech ostatnich spotkaniach Duma Podlasia musi wrócić na zwycięską ścieżkę.
Z kolei dla Rakowa mecz z Jagiellonią to jedna z ostatnich szans, by zachować nadzieję na mistrzostwo – rywalizacja z Lechem i Legią również nabiera tempa, a każdy punkt może zadecydować o końcowej klasyfikacji.
Miki Villar: – Lepiej gramy z silnymi
– Spodziewam się dobrego meczu z Rakowem, bo z reguły dobrze gramy przeciwko silnym rywalom – mówił po meczu z Górnikiem Zabrze Miki Villar, skrzydłowy Jagiellonii.
Trudno się z nim nie zgodzić – jesienny mecz tych drużyn zakończył się remisem 2:2, choć to białostoczanie dominowali w wielu fragmentach gry.
Osłabienia po obu stronach
Sobotni hit nie odbędzie się w pełnych składach. Jagiellonia zagra bez Joao Moutinho (kartki) oraz kontuzjowanych Michala Sacka i Diaby’ego-Fadigi. U gospodarzy zabraknie m.in. Michaela Ameyawa i Bogdana Racovitana, a na ławce nie zasiądzie trener Marek Papszun, również z powodu kartek.
Sędziowie i transmisja
Spotkanie poprowadzi Paweł Raczkowski z Warszawy. Na liniach pomagać mu będą Tomasz Listkiewicz i Marcin Lisowski, a nad systemem VAR czuwać będą Tomasz Musiał i Marcin Borkowski.
Mecz Raków – Jagiellonia rozpocznie się w sobotę, 11 maja, o godzinie 20:15.
(pc)