Rak jelita grubego to jedyny nowotwór układu pokarmowego, któremu można zapobiec. Łatwo się go diagnozuje, poddając się kolonoskopii lub wykonując test na krew utajoną w kale.
Wśród objawów, które powinny nas zaniepokoić są: obecność krwi i śluzu w stolcu, bóle brzucha czy zaparcia.
– W przypadku raka jelita grubego wiek nie ma znaczenia. Mam pacjentów po 20/30 lat, którzy na stół operacyjny trafili w zaawansowanym stadium choroby – mówi dr hab. n. med Mariusz Gryko, specjalista chirurgii onkologicznej z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Jak dodaje dr Gryko, kolonoskopia jest niepopularna, bo w przekonaniu pacjentów to badanie bolesne i wstydliwe.
– W ostatnich latach kolonoskopie, które wykonujemy są coraz „milsze” dla pacjenta, ponieważ oparte są na nieco innej technice niż kiedyś. Kiedyś było to dmuchanie pacjenta dużą ilością powietrza, rozdymanie tego jelita. Teraz wchodzą nowsze techniki, zapożyczone z krajów zachodnich, które polegają na płukaniu tego jelita cieczą bez takiego nadymania pacjenta i to badanie jest niemal zupełnie bezbolesne – dodaje dr Gryko.
Rocznie w Polsce odnotowuje się 19 tys. nowych przypadków raka jelita grubego, w tym 12 tys. zgonów. Dzieje się tak, bo w naszym kraju jest on wykrywany zbyt późno. (mt)
Więcej o profilaktyce raka jelita grubego i samej chorobie w rozmowie Julitty Grzywy z dr hab. n. med Mariuszem Gryko, specjalistą chirurgii onkologicznej z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku: