Pieniądze mają być wykorzystane na działania związane z zarządzaniem kryzysowym. Chodzi m.in. o przygotowanie kuchni polowych i posiłków dla stacjonujących na terenie gminy policjantów, wojskowych i funkcjonariuszy Straży Granicznej, a też o pokrycie kosztów paliwa dużo częściej wyjeżdżających na interwencję strażaków ochotników.
– Sytuacja panująca obecnie w gminach przyległych do polsko-białoruskiej granicy jest wyjątkowa. Generuje to zadania nowego typu oraz koszty, których lokalny samorząd nie jest w stanie sam udźwignąć. Musimy być w tym razem i wspierać się w każdy możliwy sposób – powiedział marszałek województwa, Artur Kosicki.
Z prośbą o wsparcie do sejmiku województwa zwrócił się wójt gminy Kuźnica Paweł Mikłasz. Lokalny samorząd od początku sytuacji kryzysowej wspiera przebywające na jego terenie jednostki. Przy pomocy jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej i mieszkańców codziennie są przygotowywane i dostarczane ciepłe posiłki dla znacznej liczby stacjonujących tam żołnierzy Wojska Polskiego, Straży Granicznej, Wojsk Obrony Terytorialnej i Policji. Kończą się jednak pieniądze zarezerwowane w budżecie gminy na zarządzanie kryzysowe.
Paweł Mikłasz, uzasadniając prośbę o wsparcie finansowe, podkreślił, że z docierających do niego informacji wynika, że kryzys na granicy państwa może trwać jeszcze kilka miesięcy, a to wiąże się z koniecznością ponoszenia przez gminę wydatków, które przerastają jej możliwości. (mt)