Prezydent Białegostoku zamierza złożyć zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez miejskich i wojewódzkich przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, w tym przez marszałka Artura Kosickiego. To pokłosie sobotniego (20.07) Marszu Równości, który przeszedł ulicami miasta.
Jak mówi prezydent miasta Tadeusz Truskolaski, z materiałów zamieszczonych w Internecie widać, że czynny udział w blokowaniu drogi maszerującym biorą udział radny PiS w Sejmiku Sebastian Łukaszewicz, p.o. dyrektora gabinetu marszałka Robert Jabłoński, a także radny miejski PiS Henryk Dębowski.
-To nie była obrona Katedry, dlatego, że nikt Katedry nie zamierzał atakować. Jak policja z organizatorami zmieniła trasę Marszu, na ul. Mickiewicza, oni się natychmiast tam przenieśli i blokowali. Widać tam sprawstwo kierownicze jeśli chodzi o marszałka, przekroczenie uprawnień. Zachowanie było konfrontacyjne i prowadziło do eskalacji. Jeszcze Pan Marszałek ma czelność zapytać na Twitterze, czy takiej promocji chcieliśmy? Pan powinien stać na straży prawa w tym województwie, a nie być głównym, który to prawo łamie – mówił na konferencji prezydent Tadeusz Truskolaski.
Prezydent w wydanym przez siebie oświadczeniu zwrócił się również do klubu Jagiellonii Białystok, aby zajął stanowisko w sprawie kibiców identyfikujących się z klubem, a którzy atakowali uczestników Marszu Równości. (ea/mc)
Oświadczenie Prezydenta Miasta Białegostoku
W imieniu samorządu miejskiego pragnę wyrazić swoje oburzenie wydarzeniami, do których doszło 20 lipca 2019 r. w związku z odbywającym się w Białymstoku Marszem Równości. Uczestnicy legalnego marszu zostali zaatakowani przez zorganizowane grupy, w związku z czym kilkadziesiąt osób zostało poszkodowanych. Na tego rodzaju ekscesy nie może być zgody; przemoc i pogarda w żadnym wypadku nie mogą być akceptowane ani usprawiedliwiane.
Wyjątkowo bulwersujące wydaje się zaangażowanie w te pożałowania godne ekscesy przedstawicieli wojewódzkich władz samorządowych, na czele z marszałkiem województwa Arturem Kosickim, radnym klubu PiS w Sejmiku Sebastianem Łukaszewiczem, jak również p.o. dyrektora gabinetu marszałka Robertem Jabłońskim. Materiały zamieszczone w internecie w sposób jednoznaczny wskazują na ich czynny udział w ustawianiu blokad przeciwko marszowi. Okazuje się, że osoby, które powołane zostały, by w imieniu mieszkańców naszego regionu stanowić prawo, biorą czynny udział w jego łamaniu. Jest to w moim odczuciu drastyczne nadużycie demokratycznego mandatu i całkowite zaprzeczenie misji samorządowej.
W związku z powyższym, czuję się zobowiązany do wystąpienia przeciwko tego rodzaju działalności, która może stać się precedensem prowadzącym do zrujnowania wiarygodności samorządu jako gwaranta demokracji. Informuję, że zamierzam złożyć zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wymienione powyżej osoby.
Pragnę również zwrócić się z apelem do władz Jagiellonii Białystok w sprawie zachowania osób identyfikujących się jako kibice białostockiego klubu. Jak wskazują materiały umieszczone w prasie, osoby te brały czynny udział w chuligańskich wybrykach, w których ucierpieli uczestnicy marszu. Chciałbym zrozumieć również postawę władz białostockiej Kurii Metropolitalnej. Czy zamieszczona w liście arcybiskupa Tadeusza Wojdy pochwała obrońców wartości chrześcijańskich bez jednoznacznego potępienia przestępców i chuliganów rzeczywiście oddaje ducha owych wartości? Czy treść ta znajduje swoje odzwierciedlenie w potępieniu dla przemocy i pogardy, które znalazło się w wydanym ostatnio stanowisku Konferencji Episkopatu Polski?
Na zakończenie oświadczenia chciałbym złożyć podziękowania funkcjonariuszom policji, biorącym udział w sobotnich wydarzeniach. Jestem przekonany, że dzięki ich zdecydowanej postawie nie doszło do eskalacji przemocy i rozbicia marszu równości, co mogło skutkować znacznie wyższą liczbą poszkodowanych. Jednocześnie wyrażam nadzieję, że nie będziemy już więcej świadkami podobnych, ubolewania godnych wypadków. Wierzę, że potrafimy dyskutować o naszych przekonaniach w sposób cywilizowany i merytoryczny. Wierzę również, że Białystok pozostanie miastem przyjaznym, otwartym i gościnnym dla wszystkich ludzi dobrej woli.