Baśniową powieść w formie musicalu pt.: „Błękitny zamek” wystawili studenci białostockiej filii Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina.
„Błękitny zamek” bawi, wzrusza, zaskakuje oraz składania do refleksji nad szczęściem, miłością i wolnością.
– Dla mnie to jest taka słodka opowieść o gorzkich chwilach – mówi Beata Redo-Robber, reżyserka. – Jest dużo komedii, którą się bardzo trudno gra, szczególnie takim młodym ludziom, którzy jeszcze nie mają takiego doświadczenia, jakie często przychodzi z latami. A jednocześnie ta liryczna część ten kontrast tłumaczy. Okazuje się, że na końcu, tak jak lubimy, jest błękitny zamek, do którego wszyscy się wybiorą i tam jest pięknie, miłośnie, ciepło i serdecznie.
„Błękitny zamek” to musical Romana Czubatego do libretta Krystyny Śląskiej i Barbary Wachowicz. (hk)
Relacja Hanny Kość: