
– Oczekujemy od posłów opozycji m.in. tego, że podobnie jak rząd będą zachęcali Polaków do tego, aby przestrzegali obostrzeń, że nie będą namawiali przedsiębiorców do otwierania, wbrew zakazom, działalności gospodarczej tj., kluby, dyskoteki. Epidemia i jej zwalczanie powinno być ponad podziałami politycznymi, to powinna być ta sprawa, która łączy polityków, a nie jest tylko i wyłącznie przedmiotem kolejnego sporu – mówił poseł PiS Dariusz Piontkowski.
Jednocześnie Dariusz Piontkowski poinformował, że w białostockim szpitalu tymczasowym przy ul. Żurawiej przebywa około 40 pacjentów. W drugiej placówce tymczasowej przy ul. Wołodyjowskiego aktualnie znajduje się punkt szczepień, jeżeli jednak zwiększy się liczba osób wymagających hospitalizacji z powodu COVID-19, miejsce to zostanie udostępnione chorym.
– Są uruchomione dwa moduły, łącznie 66 łóżek. Gdy liczba chorych będzie zbliżała się do 50, zostanie uruchomiony trzeci moduł, tak, żeby łącznie wykorzystać 90 łóżek. Jeżeli zapełniałby się szpital przy ul. Żurawiej, wówczas wojewoda wyda decyzję o uruchomieniu drugiego szpitala tymczasowego – zapewniał poseł.
Szpitale tymczasowe w Białymstoku powstały pod koniec ubiegłego roku. Łącznie znajduje się w nich 170 dodatkowych łóżek dla pacjentów z COVID-19. (ea)