W placówce przy 11 Listopada przebywa około 40 osób uciekających przed wojną w Ukrainie. W tym 22 dzieci w wieku od 3 do 18 lat i 6 opiekunek.
Pieniądze zbierane były podczas akcji „Kilometry dla Ukrainy”, którą zorganizowała Fundacja Santander Bank Polska.
– Niezmiernie jest nam przyjemnie w imieniu Fundacji oraz pracowników banku przekazać te pieniądze – powiedziała prezes Fundacji Santander Bank Polska Marzena Atkieliska. – To są środki, dzięki którym ośrodek będzie mógł zrobić najpożyteczniejsze rzeczy, które są najbardziej mu potrzebne. Dzieci mam nadzieję dzięki temu będą bardziej uśmiechnięte i szczęśliwe.
– Jeszcze 24 lutego ten budynek był pustostanem. Po wybuchu wojny, dzięki wysiłkowi pracowników placówek opiekuńczo-wychowawczych i wolontariuszy, w ciągu kilku dni udało się go uruchomić. Wymaga jednak nadal środków żeby dostosować go do potrzeb przybyłych tu dzieci. Czujcie się tu, w Białymstoku, jak u siebie w domu. To jest wasz dom, wasze miejsce, niech uśmiech nie znika z waszych twarzy – powiedział zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz.– Dziękuję pracownikom banku za to, że prowadzicie biznes odpowiedzialny społecznie z tak wielkim sercem.
Pracownicy banku biorąc udział w różnych aktywnościach zebrali 360 tys. złotych. Poza Białymstokiem środki otrzyma placówka pod Wrocławiem i w Kraśniku. (mt/hk)