
Dwóch nastolatków podejrzanych o podpalenie pustostanu w Wasilkowie zostało zatrzymanych przez policję. Jednego z nich, 16-latka, rozpoznał i ujął dzielnicowy będący po służbie, gdy zauważył go w autobusie miejskim. Drugiego, 17-latka, mundurowi zatrzymali pół godziny później w jego mieszkaniu.
Jak poinformowała oficer prasowy białostockiej policji, starszy aspirant Katarzyna Molska-Zarzecka, funkcjonariusze prowadzili już postępowanie w tej sprawie. Chłopcy zostali zidentyfikowani dzięki nagraniom z monitoringu Urzędu Miejskiego w Wasilkowie, które zarejestrowały ich działania.
Kilka dni przed zatrzymaniem nastolatkowie mieli podpalić opuszczony budynek w Wasilkowie. Pożar zarejestrowały kamery, co pozwoliło śledczym szybko ustalić ich tożsamość.
Teraz o dalszym losie obu nieletnich zdecyduje sąd rodzinny. (ew)