Rozpoczęła się majówkowa akcja policji. Do końca długiego weekendu funkcjonariusze będą kontrolować prędkość, trzeźwość, stan techniczny pojazdu, a także to, czy kierowcy i pasażerowie aut przestrzegają obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa.
Mandaty mogą posypać się nie tyko za szybką jazdę, ale też za brak maseczki. Zgodnie z wytycznymi rządu zakrywanie twarzy w samochodzie jest obowiązkiem, jeśli jadą w nim co najmniej dwie osoby ze sobą nie mieszkające, czy nie gospodarujące. Za niedostosowanie się do przepisów grozi mandat w wysokości do 500 złotych.
Przypominamy, że z obowiązku zakrywania ust i nosa zwolnione są: dzieci do ukończenia 4. roku życia, osoby podróżujące samochodem samotnie lub z dzieckiem do ukończenia 4. roku życia czy osoby, które nie mogą zakrywać twarzy z powodu stanu zdrowia.
Policjanci zwracać będą też uwagę na to, czy kierowcy i pasażerowie mają zapięte pasy bezpieczeństwa oraz czy dzieci są przewożone w fotelikach. (mt/mc)