Po świętach wiele osób zmaga się z nadmiarem jedzenia, którego nie są w stanie skonsumować. Zamiast marnować żywność, można podzielić się nią z potrzebującymi za pośrednictwem białostockich jadłodzielni, prowadzonych przez Caritas Archidiecezji Białostockiej i Fundację Spe Salvi.
Dwa punkty pomocy w Białymstoku
Jadłodzielnia Caritas, znajdująca się przy ul. Sienkiewicza 81/9, działa od kilku miesięcy, oferując mieszkańcom możliwość przekazywania nadmiaru jedzenia. Z kolei Fundacja Spe Salvi od lat prowadzi jadłodzielnię przy ul. Krakowskiej. W ciągu roku można tam zostawiać żywność fabrycznie zapakowaną, natomiast w czasie świąt przyjmowane są także domowe potrawy.
Dłuższe godziny otwarcia w święta
Oba punkty w Białymstoku są czynne codziennie, nawet do godziny 20:00. Podobną inicjatywę realizuje całodobowa jadłodzielnia przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łomży, gdzie można przekazywać zarówno produkty zapakowane, jak i domowe dania.
Działanie przeciw marnowaniu jedzenia
Statystyki pokazują, że w przeciętnym polskim gospodarstwie domowym marnuje się rocznie aż 165 kg żywności, co oznacza, że każdego dnia w koszu ląduje ponad pół kilograma jedzenia. Jadłodzielnie stają się więc nie tylko wsparciem dla potrzebujących, ale także sposobem na walkę z marnotrawstwem.
Jak pomóc?
Jeśli po świętach masz jedzenie, którego nie dasz rady wykorzystać, odwiedź jedną z jadłodzielni. Dzięki Twojemu gestowi ktoś inny będzie mógł zjeść ciepły posiłek, a Ty przyczynisz się do zmniejszenia marnowania żywności. (ew)