Mimo wysokich mandatów, kierowcy wciąż łamią przepisy i jeżdżą za szybko. Przykładem nieodpowiedzialnego kierowcy jest 56-latek, który na trasie Narew – Klejniki pędził z prędkością niemal 160 kilometrów na godzinę.
W tym miejscu obowiązuje ograniczenie do dziewięćdziesięciu.
Policjanci nałożyli na mężczyznę mandat w wysokości 2 tys. złotych oraz 10 punktów. 56-latek nie przyjął mandatu, bo jak powiedział policjantom nie może on sobie pozwolić na mandat z tak wysoką liczbą punktów. Okazało się, że mężczyzna ma na swoim koncie ich już 20 za wcześniejsze wykroczenia drogowe, a kolejne wiązałyby się z utratą prawa jazdy.
Mężczyzna przyznał, że jeździ nowoczesnym i drogim samochodem, w którym w ogóle nie odczuwa prędkości. Teraz losem kierowcy zajmie się sąd. (mt)