
Szajka działała w Białymstoku i na terenie powiatu białostockiego w okresie od października do listopada ubiegłego roku. Wartość strat to blisko 30 tys. złotych.
Do dwóch pierwszych zatrzymań doszło w poniedziałek (18.01). W trakcie przeszukania domu u jednego z mężczyzn, mundurowi znaleźli 11 gramów suszu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to marihuana. Już następnego dnia, w ręce kryminalnych wpadło dwóch kolejnych podejrzanych. Wszyscy zostali zatrzymani w swoich miejscach zamieszkania. Okazali się nimi mieszkańcy powiatu białostockiego.
Trzech 18-latków i jeden 30-latek. Wszyscy usłyszeli już liczne zarzuty kradzieży, kradzieży z włamaniem i usiłowania tych przestępstw. Jeden z 18-latków dodatkowo usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Decyzją sądu 3 mężczyzn trafiło na 3 miesiące do aresztu.
Zgodnie z kodeksem karnym kradzież z włamaniem zagrożona jest karą pozbawienia wolności nawet do 10 lat. (mt/mc)