Kobieta dała się nabrać rzekomemu policjantowi, który przekonał ją, że jej pieniądze mogą zostać skradzione. Mężczyzna wypytywał również kobietę o oszczędności zgromadzone w domu. Przestępca przekazał swojej ofierze informację, że do jej mieszkania przyjdzie pracownik, który oznaczy pieniądze, specjalnym środkiem. Miało to ułatwić identyfikację banknotów przy ewentualnej kradzieży.
Seniorka zaprowadziła ją do pokoju, gdzie leżała przygotowana gotówka. Oszustka poprosiła 83-latkę o pozostawienie jej samej, gdyż środek, którym będzie znakować banknoty jest szkodliwy dla zdrowia. Po chwili kobieta zabrała gotówkę i wyszła z mieszkania. Oszust telefonicznie poinformował seniorkę, że w trosce o zdrowie kobiety oznakuje je w samochodzie. W ten sposób straciła 62 tys. złotych i 5 tys. euro.
Kolejna z seniorek nie padła ofiara oszustwa dzięki czujności pracownika banku. 79-latka po namowie rzekomego policjanta chciała wziąć kredyt w banku. Następnie by uniemożliwić kradzież tych pieniędzy seniorka miała przekazać je oszustowi. Kobieta uwierzyła w historię przedstawioną przez rozmówcę i poszła do banku po kredyt.
Podejrzane zachowanie seniorki przykuło uwagę pracownika banku, który o swoich przypuszczeniach poinformował policjantów z zambrowskiej komendy. Po krótkiej rozmowie z kobietą oraz pracownikami banku policjanci utwierdzili się w przekonaniu, że w tym przypadku mają do czynienia z przestępstwem oszustwa. Dzięki czujności i szybkiej reakcji pracowników banku udało się zapobiec oszustwu. (mt)